sobota, 21 sierpnia 2010

Cudowny dzień!

Witam. Zdjęcie pochodzi z dzisiejszej wielkiej sesji z Dżastiną. Największy napływ weny jest po alkoholu. Naprawdę. Znamy się z Dżastin z 5 lat i jeszcze nigdy nie zrobiłyśmy tak dobrych zdjęć. Ja miałam większy zapłon do pozowania a ona do focenia. I odwrotnie. Nie ważne, że gdzieniegdzie wyglądam jak ćpunka Mam nawet jedną fotę gdy leżę na moście, mam fejspalma, widać mi cały stanik i sukienka mi się zsunęła. Ale nie ręczę za to i tego nie upubliczniam [*]. Hahaha! Poza genialną sesją ten dzień był rewelacyjny. Tak.
I dziś pragnę podzielić się z wami refleksjami na temat mojego życia. Niby jest dobrze, niby dużo rzeczy się zmieniło na dobre, ale nadal mi mało i to jest dziwne! Chciałabym tak w pełni zacząć żyć . Przeżywamy ekscesy, jest okej, wszystko idzie dobrze, jednakże dalej czuję się taka trochę niespełniona. Nie wiem. Chrzanić to. Kończę wywód, bo nie chce mi się pisać.
Byleby do środy :D !

2 komentarze: